W XIX wieku o tym miejscu nie wiedział nikt — nawet mieszkańcy po drugiej stronie góry. Prawdopodobnie dlatego poeta Max Heinzel wybrał Borowice na swoją własną, intymną, cichą samotnie, gdzie odpoczywał, inspirował się i tworzył. Dziś tej niewielkiej wiosce wciąż daleko do centrum turystycznego.